Taaak, jestem po pięćdziesiątce i co? Mam bagaż doświadczeń, posiadam mądrości życiowe i świadomość tego, że za bardzo podporządkowałam się...nie, nie podporządkowałam się, ale uzależniłam od swojej drugiej "połówki". Nikt nigdy nie bierze ewentualnych psikusów robionych przez los. Zawsze sobie tłumaczymy, że nas nic złego nie spotka. Nie ma nic gorszego niż takie rozumowanie. Życie ludzkie jest bardzo kruche-wystarczy jedna chwilka, aby z dwóch połówek tworzących jakąś całość stała się tylko połowa. No i w tym momencie zaczynają się przysłowiowe "schody". Ale wszystkie schody są do pokonania-wystarczy tylko znaleźć na nie sposób. Tylko...ile to czasu zajmie? Moja wiedza jest taka mała, maciupeńka. Muszę walczyć i wygrać- przede wszystkim z sobą. Dobrze, że są dzieci- jest to niesamowity "silnik" wprawiający mnie w ruch.
Joanna Pos
|
dorotaseli
|
miou
|
Beata 1982
|
kaskakalb
|
Adiankac
|
Ayscha
|
Agata86
|
sabina 39
|
s.kozlowsk
|
kimren1
|
Alex7832
|
Witaj Warela! Rozumiem Cię, ale poddawanie się przygnebieniu nie poprawi Ci samopoczucia. Za oknem pochmurno, to nic , ale chrońmy nasze dusze i mysli ,nie dajmy sie zwariować. .Myślę, że ten portal to raczej dla silnych i konstruktuwnych kobiet , raczej młodych, które mają jeszcze szansę na spełnienie zawodowe i aktywność. Euro kobieta to kobieta medialna. Jak masz czas Warela to poszperaj w necie może jest jakis portal dla kobiet takich jak my... pozdrowionka
- Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać
- Zgłoś nadużycie
bozena3004, 24 marzec, 2009 - 19:48