Witam serdecznie,
Właśnie się zarejestrowałam i chciałam przy okazji wypowiedzieć się na temat sytuacji absolwenta na rynku pracy. To jest niesprawiedliwe i wręcz żałosne, jak są traktowani ludzie świeżo po studiach na rynku pracy. Wiem, że ogólna opinia jest negatywna o tkz. "wylęgarni mgr" z tym, że z pewnością % tych mgr-ów naprawdę chce się rozwijać zawodowo i wiele wkłada trudu, aby być aktywnym na rynku pracy poprzez np. pracę na stażach, czy też bezpłatnych praktykach. Wiadomo, że absolwent nie ma doświadczenia ale to nie oznacza, tak jak większość pracodawców uważa, że jest chodzącym "bezmózgowcem" i do tego oczekuje od razu niesamowicie wysokiego wynagrodzenia za pracę. Dla mnie w tym wszystkim nie ma logiki....przecież, gdzie ci wszyscy absolwenci, którzy naprawdę chcą się rozwijać w zawodzie od strony praktycznej mają zdobywać to doświadczenie? Owszem na stażach i praktykach ale to nie oznacza, że wieloletnich..., zwykle 0 zł wynagrodzenia a z czegoś przecież też trzeba żyć. Narzeka się, że jest bardzo ciężko ze znalezieniem specjalistów w danych branżach....dlaczego nie zatrudnia się absolwentów?, przecież nikt od razu nie jest specjalistą. Wydaje mi się, że taki absolwent, który dostanie szansę na pracę będzie oddanym, lojalnym i efektywnym pracownikiem a wkrótce również będzie przynosił zyski dla firmy.......
wszędzie liczy się doświadczenie i jakoś je trzeba zdobyć, no właśnie jak? staże czy praktyki, za które pracodawca nie płaci też są mało rozwijające, traktuje się studenta jak chłopca na posyłki do najprostszych i banalnych prac aby ułatwić sobie życie i ogólnie traktuje się jak śmierdzące jajko. Z tymi wymagającymi absolwentami to chyba jakaś legenda, wszyscy o tym mówią ale chyba nikt nie widział, ściema pracodawców, po to jest okres próbny żeby pracownika przetestowac i sprawdzić jego efektywność wystarczy dać szansę.
Natalia Ża
|
Karolcia
|
testowy
|
mothra22
|
Selenidera
|
Yuliya Les
|
kamila2200
|
niaga
|
ewaszóstka
|
Lucy
|
jolla148
|
niunita
|